Kierował po alkoholu i doprowadził do śmiertelnego wypadku motocyklisty
Kierując osobowym citroenem, wykonując manewr skrętu nie zachował należytej ostrożności w wyniku czego doprowadził do zderzenia drogowego z kierującym motocyklem. Ten w wyniku odniesionych obrażeń ciała poniósł śmierć na miejscu. Badanie stanu trzeźwości kierowcy samochodu wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu 45-letni Zbigniew R. usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie wypadku drogowego następstwem czego była śmierć 35-letniego motocyklisty.
24 marca kilka minut po 18:00 dyżurny wołomińskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego do jakiego miało dojść w miejscowości Trojany. W zdarzeniu miał uczestniczyć samochód osobowy i motocykl. Już po chwili na miejscu pojawili się funkcjonariusze drogówki. Informacje jakie uzyskali policjanci od służb ratowniczych wskazywały, że jeden z uczestników zdarzenia 35-latek, kierujący motocyklem poniósł śmierć na miejscu. Drugi z uczestników wypadku drogowego, kierowca citroena, zaraz po zdarzeniu oddalił się. 45-latek został jednak szybko namierzony przez policjantów z komisariatu w Radzyminie i zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 45-laka blisko 2,5 promila alkoholu.
Zebrany materiał dowodowy, przesłuchanie świadków zdarzenia oraz ustalenia policjantów drogówki i wydziału dochodzeniowo- śledczego wołomińskiej Komendy wskazały wstępnie okoliczności tego zdarzenia. Wynikało z nich, że kierowca citroena wykonując manewr skrętu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście, co doprowadziło do zdarzenia drogowego, w którym śmierć poniósł kierujący motocyklem.
Zbigniew R. po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie wypadku drogowego następstwem czego była śmierć 35-letniego motocyklisty. Zgodnie z obowiązującym prawem może mu grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
ts