Pracownik wulkanizacji przebijał samochodowe opony
Pracował w zakładzie wulkanizacyjnym. Pomysł jaki zrodził się w jego głowie miał pomóc nie tylko jemu ale i pracodawcy. We wczesnych godzinach rannych wychodził z psem na spacer. Zabierał tez śrubokręt, przy pomocy którego przebijał samochodowe opony. W ten sposób poszkodowani właściciele pojazdów mieli pojawiać się w miejscu gdzie był zatrudniony i wymieniać opony na nowe. 40-latek został zatrzymany przez kryminalnych wołomińskiej Komendy podczas kolejnej próby zniszczenia opony. Mężczyzna usłyszał łącznie osiem zarzutów zniszczenia mienia na kwotę ponad 7 tys. złotych.
Kryminalni i policjanci wydziału dochodzeniowo – śledczego wołomińskiej Komendy prowadzili czynności związane z ustaleniem osoby podejrzewanej o uszkodzenie opon w kilku samochodach w Wołominie. W okresie od listopada ubiegłego roku do marca 2015r. funkcjonariusze odnotowali blisko 8 takich zdarzeń, gdzie ktoś przecinał lub dziurawił opony zaparkowanych pojazdów.
Policjanci szczegółowo przyjrzeli się każdej sprawie i przeprowadzili analizę posiadanych dokumentów. W każdym z przypadków sposób działania sprawcy był podobny. Kilka dni temu intensywna praca przyniosła zamierzony efekt. Kryminalni wytypowali osobę podejrzewaną o dokonanie tych czynów. Pozostało tylko ją zatrzymać i doprowadzić do jednostki Policji. We wczesnych godzinach rannych udali się w rejon, gdzie miał zamieszkiwać mężczyzna. Już po kilku minutach obserwacji zauważyli idącą z psem osobę. Mężczyzna udał się na parking, stanął przy dostawczym samochodzie, po czym wyjął coś z kieszeni i oglądając się dookoła próbował dokonać uszkodzenia opony.
Widząc takie zachowanie mężczyzny policjanci natychmiast przystąpili do interwencji. Już po chwili 40-latek był w rękach kryminalnych. Robert F. był wyraźnie zaskoczony tym faktem. Niemal od razu przyznał się, że chciał przebić posiadanym przy sobie śrubokrętem oponę w samochodzie, w ten sposób uszkodził koła jeszcze w innych pojazdach. Podczas przesłuchania zeznał, że pracował w zakładzie wulkanizacyjnym i myślał, że przebijając opony samochodów, ich właściciele będą przyjeżdżać na naprawę i wyminę opon do zakładu w którym był zatrudniony. W ten sposób chciał pozyskać nowych klientów oraz pomóc sobie i pracodawcy w zwiększeniu zysków.
Robert F. usłyszał łącznie osiem zarzutów uszkodzenia mienia – przebicia opon w samochodach, gdzie straty wyniosły ponad 7 tys. złotych. Teraz może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ts