Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradał kobiety metodą na „wyrwę”

Data publikacji 01.02.2010

W związku z popełnianymi przestępstwami był dobrze znany na terenie jednej z warszawskich dzielnic gdzie mieszkał. Teraz swoją niezgodną z prawem działalność postanowił przenieść na teren gminy Jadów. Tam przystosował domek letniskowy do mieszkania przez cały rok. Wybierał samotne kobiety w rejonie stacji PKP. Gdy miał pewność, że ofiara nie będzie stawiała zbyt dużego oporu, podchodził wyrywał torebkę i uciekał. 19-letniego Adama M. zatrzymali funkcjonariusze komisariatu w Jadowie. Wobec młodego mężczyzny, któremu już udowodniono dwie kradzieże metodą na „wyrwę” prokurator rejonowy w Wołominie zastosował policyjny dozór.

Kilka dni temu w krótkich odstępach czasu funkcjonariusze komisariatu w Jadowie odnotowali dwa zdarzenia dotyczące kradzieży torebek metodą „na wyrwę”. Schemat działania sprawcy w każdym przypadku był taki sam. Do samotnie oczekujących na przyjazd pociągu w rejonie stacji PKP Urle kobiet, podchodził młody mężczyzna ubrany w czarną bluzę z założonym na głowę kapturem, po czym niespodziewanie chwytał za torebkę i wyrywał ją. Natychmiast po kradzieży uciekał z miejsca zdarzenia. Gdy w trakcie jednej z kradzieży trafił na opór okradanej kobiety, używając przemocy przewrócił ją na ziemię doprowadzając do stanu bezbronności i okradając. Jego łupem padły pieniądze, dokumenty, telefony komórkowe o łącznej wartości 1300 złotych.

Policjanci jadowskiego komisariatu szczegółowo przeanalizowali każde zdarzenie. Dokładnie ustalili rysopis sprawcy napadów na kobiety. Analizując zebrane w prowadzonych sprawach materiały funkcjonariusze wytypowali sprawcę ataków na kobiety. Już wcześniej podejrzewany młody mężczyzna był notowany przez policjantów za kradzieże i włamania zarówno na terenie Jadowa jak i na terenie miasta stołecznego. Zaledwie dzień po ostatnim napadzie w godzinach rannych policjanci zapukali do jednego z domków letniskowych usytuowanych w miejscowości Borzymy. 19-letni Adam M. był kompletnie zaskoczony widokiem mundurowych. Już podczas wstępnego rozpytania przyznał się do popełnia kradzieży torebek w rejonie stacji kolejowej Urle. Jak ponadto oświadczył mieszka na terenie działek, gdzie przystosował domek do całorocznego pobytu. Z warszawy gdzie mieszkał musiał się wyprowadzić, gdyż był dobrze znany za przestępstwa jakich się dopuszczał.

Policjanci przegotowali i przedstawili Adamowi M. zarzuty dokonania rozboju i kradzieży. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował wobec młodego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Teraz grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

ts
 

Powrót na górę strony