Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Kochaj mnie, bo jak nie to ..."

Data publikacji 11.02.2010

16-letni Marek P., uczeń jednej z wołomińskich szkół zakochał się w 14-letniej koleżance ze szkoły.Starał się zainteresować ja swoją osobą, ale bezskutecznie. Rozzłoszczony zaczął jej grozić wysyłając sms -y z różnych telefonów komórkowych. Groził również jej rodzinie i znajomym. Chcąc osiągnąć jeszcze większy efekt, zaangażował w tą sytuację koleżankę swojej oblubienicy. Kazał jej nakłaniać 14-latkę do kontaktu z nim. Zainterweniowali rodzice dziewczynek, którzy byli przerażeni treścią sms-ów wysyłanych przez Marka P. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Sędzia zdecyduje o dalszych losach 16-letniego dorastającego chłopca.

16-letni Marek P. jest znany wołomińskim policjantom za znieważenia nauczycieli, dokuczanie kolegom, wybryki chuligańskie. Już drugi raz z rzędu powtarza tą samą klasę. Rodzice chłopca przyznają, że mają z nim kłopoty wychowawcze.

Tym razem Marek P. zakochał się.Niestety bez wzajemności. Postanowił działać w tej kwestii. Wymyślił plan, w który angażował coraz więcej osób. Niestety, nie zastanowił się nad efektem końcowym swojego pomysłu. Na obiekt swojej miłości wybrał 14-letnią koleżankę ze szkoły. Jednak ona nie była zainteresowana względami Marka P. Dojrzewający chłopak nie dawał za wygraną.

Pisał do niej sms-y ponaglające w kwestii odwzajemnienia uczucia. W miarę upływu czasu tracił cierpliwość. Zmieniała się treść przesyłanych informacji. Zaczął jej grozić. Kidy to nie odnosiło skutku, groził jej rodzicom oraz znajomym.Dziewczyna była przerażona. Poinformowała o wszystkim rodziców. Rodzice interweniowali na Policji.

Była w to również uwikłana koleżanka oblubienicy Marka P. Miała ona nakłaniać dziewczynę do podjęcia konkretnych kroków. Również dostawała sms-y z pogróżkami.

Dalszym gospodarzem sprawy jest Sąd Rodzinny i Nieletnich. To on zdecyduje o losach Marka P.

wz

Powrót na górę strony