Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zaskakujący upór pijanych rowerzystów

Data publikacji 07.06.2010

67-letniego Eugeniusza K. policjanci z Jadowa długo będą pamiętali. Był trzy krotnie przez nich zatrzymywany tego samego dnia, gdy jechał rowerem i był nietrzeźwy. Po pierwszym badaniu na zawartość alkoholu Eugeniusz K. uzyskał wynik 2,44 promila alkoholu we krwi. Za drugim razem miał 2, 54 promila. Zatrzymany po raz trzeci - 2,48 promila alkoholu. Natomiast 50-letni Piotr K. podjął karkołomną próbę jazdy na rowerze mając protezę lewej nogi i 2,2 promila alkoholu we krwi. Za popełnione przestępstwa obaj mężczyźni mogą zostać ukarani grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku czasu.

W sobotnie popołudnie funkcjonariusze z Jadowa, w miejscowości Urle zauważyli jadącego rowerem mężczyznę, którego sposób jazdy wskazywał, że może znajdować się on pod wpływem alkoholu.Rowerzysta zataczał łuki rowerem od krawędzi jezdni do środka i z powrotem. Po zatrzymaniu Eugeniusza K. policjanci czuli od niego wyraźną woń alkoholu. Podczas gdy przewozili go radiowozem do komisariatu aby zbadać ilość alkoholu w wydychanym powietrzu, 67-letni mężczyzna podjął nieudaną próbę ucieczki w pobliski gęsty las. Okazało się, że Eugeniusz K. miał 2,44 promila alkoholu we krwi. Mundurowi wręczyli mu wezwanie do stawiennictwa w KP w Jadowie, a następnie odwieźli do domu.

Jakież było ich zdumienie, gdy niespełna 3 godziny później, zauważyli tego samego mężczyznę jadącego tym samym rowerem, tym razem w miejscowości Jadów. Starszy mężczyzna został powtórnie zatrzymany i przewieziony do komisariatu w celu zbadania jego stanu nietrzeźwości. Uzyskał wynik jeszcze większy niż poprzednio - 2,54 promila alkoholu we krwi. Policjanci powtórnie odwieźli mężczyznę do domu.

Gdy po raz trzeci funkcjonariusze z Jadowa, zauważyli pijanego Eugeniusza K. jadącego rowerem, nie posiadali się ze zdumienia. Błyskawicznie podjęli interwencję. Natychmiast zatrzymali 67-letniego pijanego rowerzystę. Poddali go badaniu na zawartość alkoholu. Miał 2,48 promila alkoholu we krwi.Tłumaczył się , że jedzie do swojej matki mieszkającej w pobliskiej miejscowości. Ta podróż i pozostałe dwie, będą go słono kosztowały.

Kropkę nad i postawił 50-letni Piotr K. który to mając protezę lewej nogi i 2,2 promila alkoholu we krwi, postanowił wrócić do domu rowerem spod miejscowego sklepu. Rowerzysta zataczał łuki rowerem od krawędzi jezdni do środka i z powrotem. Było mu trudno utrzymać równowagę, gdyż protezę lewej nogi trzymał wzdłuż roweru ułożoną na specjalnie dorobionym wsporniku, a prawą nogą pedałował i starał się jechać rowerem. Nie uszło to bacznej uwadze policjantów. Mężczyzna został zatrzymany.

Za popełnione przestępstwa 67-letni Eugeniusz K. oraz 50-letni Piotr K. mogą zostać ukarani grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku czasu.

wz

Powrót na górę strony