Amfetaminę chłodził w zamrażalniku lodówki
25-latek z narkotykami wpadł w ręce kryminalnych wołomińskiej Komendy. Podczas zatrzymania w obecności policjantów odrzucił od siebie zawiniątko z 10 torebkami foliowymi z zawartością marihuany. Przeszukanie miejsca zamieszkania Tomasza M. to kolejne ujawnione środki odurzające. Tym razem mężczyzna schował 11 torebek z zawartością amfetaminy w zamrażalniku lodówki. Funkcjonariusze już przedstawili dilerowi zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Wczoraj prokurator rejonowy w Wołominie objął 25-latka policyjnym dozorem.
Środowisko handlarzy narkotyków jest stale monitorowane i rozpracowywane przez funkcjonariuszy wydziału do walki z przestępczością narkotykową wołomińskiej Komendy. Policjanci coraz częściej zatrzymują kolejne osoby zajmujące się handlem i rozpowszechnianiem narkotykami. Sprawdzają wszystkie informacje o miejscach, w których może dochodzić do transakcji.
Tak też było i w tym przypadku. Informacja jaką zdobyli wołomińscy policjanci była bardzo ciekawa. Dotyczyła mężczyzny, który mógł handlować środkami odurzającymi, działając na terenie Zagościńca. Wymagała jednak szczegółowego sprawdzenia. Funkcjonariusze objęli okolicę dyskretna obserwację. Gdy zauważyli osobę która była w ich zainteresowaniu przystąpili do realizacji. Widok policyjnych legitymacji bardzo zaskoczył 25-letniego Tomasza M. Podczas legitymowania mężczyzna wyjął z kieszeni zawiniątko które odrzucił od siebie na ziemię. Zapytany o wyrzucony przedmiot oświadczył policjantowi, że jest to marihuana.
Sprawdzenie zawiniątka potwierdziło ten fakt. Funkcjonariusze ujawnili 10 torebek foliowych z zawartością suszu roślinnego w kolorze brunatno-zielonym. Podejrzewając, że nie są to jedyne środki odurzającego w posiadaniu jakich może być 25-latek, kryminalni udali się do miejsca jego zamieszkania. Tam podczas przeszukania w zamrażalniku lodówki ujawnili kolejne 11 torebek foliowych z zawartością białego proszku jak się okazało po badaniu amfetaminą.
Tomasz M. trafił do policyjnej celi, narkotyki do policyjnego depozytu skąd następnie trafią do laboratorium policyjnego na badania. Funkcjonariusze przedstawili mężczyźnie zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Wczoraj prokurator rejonowy w Wołominie objął go policyjnym dozorem. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ts