Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Firmowe paliwo miało trafić do prywatnego samochodu

Data publikacji 17.09.2010

Sprawdzenie rejonu stacji paliw na terenie Marek przez funkcjonariuszy miejscowego komisariatu zakończyło się nie tylko zatrzymaniem kierowcy ciężarowej scani, lecz również zarzutami popełnienia przestępstwa. 34-letni Robert H. będąc pracownikiem firmy transportowej z ciągnika siodłowego którego był użytkownikiem spuścił blisko 60 litrów oleju napędowego o wartości blisko 260 zł. Zdobyte w ten sposób paliwo miało trafić według oświadczenia mężczyzny do jego prywatnego pojazdu. 34-latek już usłyszał zarzuty kradzieży paliwa, dobrowolnie poddał się tez karze 5 miesięcy ograniczenia wolności w zawieszeniu na 2 lata i grzywnie w wysokości 250 zł.

Funkcjonariusze z komisariatu policji w Markach już od dłuższego czasu sprawdzają stacje paliw a w szczególności znajdujące się tam parkingi w związku ze zgłoszeniami o kradzieżach paliwa z samochodów ciężarowych, których kierowcy albo je tam zaparkowali albo po prostu odpoczywali przed dalszą podróżą. Tak też było i w tym przypadku. Podczas kontroli takiego parkingu mundurowi wyczuli silny zapach oleju napędowego. Sprawdzenie jednego z samochodów ciężarowych dało zaskakujący wynik. Przy zbiorniku z paliwem ciężarowej scani stał mężczyzna, który właśnie dokręcał korek w kanistrze z paliwem.

Widok umundurowanych policjantów bardzo zaskoczył mężczyznę. Zapytany o okoliczności w jakich się znalazł, bez zbędnego tłumaczenia oświadczył, że jest kierowcą firmowego ciągnika siodłowego z którego właśnie spuścił paliwo. Zdobyte w taki sposób paliwo miało trafić do jego prywatnego pojazdu. Policjanci wezwali na miejsce właściciela firmy i pojazdu, któremu przekazali ciężarówkę oraz paliwo. Wartość skradzionego paliwa została oszacowana na kwotę blisko 260 zł. 34-letni Robert H. trafił do komisariatu w Markach. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał już zarzuty dokonania kradzieży. Dobrowolnie poddał się karze 5 miesięcy ograniczenia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz grzywnie w wysokości 250 zł.

ts
 

Powrót na górę strony