Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Niedzielne popołudnie zakończył w policyjnej celi

Data publikacji 27.10.2010

Radzymińscy policjanci zatrzymali 19-letniego Mateusza C., który pobił przypadkowego kierowcę samochodu, następnie zabrał jego samochód, kierował w stanie nietrzeźwości i uszkodził pojazd. Młody mężczyzna usłyszał 4 zarzuty, które dotyczyły : pobicia kierowcy, krótkotrwałego użycia samochodu , kierowania z 2 promilami alkoholu we krwi oraz uszkodzenia volkswagena. 19-latek objęty jest dozorem policyjnym. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. O wymiarze kary zdecyduje sąd.

Mundurowi z Radzymina zostali poinformowani, że młody mężczyzna wjechał samochodem w bramę. Ważne szczegóły: to nie był jego samochód, a wjechał w bramę ,bo uciekał z miejsca przestępstwa. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Tam zatrzymali 19-letniego Mateusza C.

Jak się później okazało, młody mężczyzna gwałtownie wtargnął na główną drogę jednej z radzymińskich wsi i zmusił kierowcę samochodu do ostrego hamowania. Gdy kierowca omijał 19-latka, ten kopnął z całej siły w drzwi samochodu. Volkswagen zatrzymał się, kierowca nie gasząc samochodu i nie wyjmując kluczyków ze stacyjki, wysiadł z auta chcąc wyjaśnić sprawę z Mateuszem C. Między mężczyznami wywiązała się ostra wymian zdań, gdy niespodziewanie z pomocą 19-latkowi pospieszył inny mężczyzna. Dwaj napastnicy bili i kopali kierowcę samochodu.

Następnie Mateusz C. wskoczył do volkswagena i odjechał nim. Pobity kierowca prosił o pomoc przygodnych ludzi, którzy natychmiast wezwali policję. Młody przestępca nie odjechał daleko. Zatrzymał się na bramie. W tym momencie do akcji wkroczyli mundurowi.

19-letni Mateusz C. usłyszał 4 zarzuty dotyczące: pobicia, uszkodzenia samochodu, krótkotrwałego użycia pojazdu oraz jazdy w stanie nietrzeźwości – 2 promile alkoholu we krwi. Młody mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Zatrzymanie drugiego sprawcy pobicia to kwestia najbliższego czasu.


wz
 

Powrót na górę strony