Narkotyki pod wykładziną i w samochodowym schowku
30-letni Robert M. narkotyki w postaci amfetaminy ukrył pod wykładziną w mieszkaniu w Ząbkach. Kolejny 30-latek i jego o rok starszy kolega wpadli w ręce policjantów z Marek podczas kontroli drogowej. W samochodzie którym obaj mężczyźni się poruszali, funkcjonariusze ujawnili dwie torebki foliowe z zawartością suszu roślinnego. Teraz całą tróję czeka przesłuchanie i zarzuty posiadania środków odurzających. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Tylko ostatniej doby funkcjonariusze wydziału kryminalnego wołomińskiej Komendy i komisariatu w Markach ujawnili narkotyki aż w dwóch przypadkach. Pierwszy w ręce funkcjonariuszy zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej wpadł 30-letni Robert W. Policjanci w Ząbkach w mieszkaniu zajmowanym przez mężczyznę ujawnili pod wykładziną gdzie znajdował się komputer torebkę foliową z zapięciem strunowy z zawartością białego proszku. Badanie wykazało, że substancja o wadze 0,55 grama to amfetamina. Funkcjonariusze zatrzymali 30-latka i umieścili w policyjnej celi.
Kolejni posiadacze, tym razem dwóch torebek foliowych z suszem roślinnym, zostali zatrzymani w Markach. Tu policjanci ogniwa kryminalnego podczas kontroli drogowej dostawczego mercedesa zwrócili uwagę na wyjątkowo nerwowe zachowanie kierowcy i pasażera auta. W półce w drzwiach pojazdu, policjanci ujawnili dwie torebki foliowe z zapięciem strunowym z zawartością suszu roślinnego – marihuany. 30-letni Jarosław R. kierowca samochodu poinformował kryminalnych, że środki odurzające przekazał mu 31-letni Tomasz Ż. pasażer samochodu. Ten z kolei oświadczył, że dał koledze celem ukrycia jedną torebkę, a na temat drugiej nic nie wiedział.
Mężczyźni trafił do policyjnej celi. Teraz również ich czeka przesłuchanie i zarzuty posiadania środków odurzających. Całej trójce zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomani grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
ts