Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bo w kasie sklepowej są zawsze jakieś pieniądze

Data publikacji 09.05.2011

Brzeszczotem piłowali kratę zabezpieczająca okno sklepu spożywczego. Na widok umundurowanych policjantów podjęli próbę ucieczkę. Szybko wpadli jednak w ręce policjantów z komisariatu w Zielonce. 30-letni Arkadiusz G. i 25-letni Hubert J., obaj pod wpływem alkoholu trafili do policyjnej celi. W trakcie rozpytania jeden z nich oświadczył, że chcieli się włamać do placówki handlowej, bo w kasie sklepowej są zawsze jakieś pieniądze, a potrzebowali ich na alkohol. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu, obaj zostali też objęci policyjnymi dozorami.

Funkcjonariusze z komisariatu w Zielonce w piątek kilka minut przed 23:00 pełniąc służbę w rejonie jednego z osiedli mieszkaniowych usłyszeli rozmowę i odgłosy dochodzące z za sklepu spożywczego. Późna pora oraz miejsce dały policjantom wyraźny sygnał do sprawdzenia tego co mogło dziać się przy placówce handlowej. Gdy tylko pojawili się za budynkiem zobaczyli dwóch mężczyzn, z których jeden piłował kratę zabezpieczającą okno sklepu. Na widok mundurowych, ci podjęli próbę ucieczki. Już po chwili obaj trafili jednak w ręce policjantów.

30-letni Hubert G. i 25-letni Arkadiusz J. byli pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u tego pierwszego 1,7 promila alkoholu, u drugiego ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Obaj trafili do policyjnej celi. W trakcie rozpytania jeden z nich oświadczył, że chcieli się włamać do placówki handlowej, bo w kasie sklepowej są zawsze jakieś pieniądze, a potrzebowali ich na alkohol.

Mężczyźni już usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu. Obaj decyzją prokuratora rejonowego w Wołominie zostali też objęci policyjnymi dozorami. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

ts
 

Powrót na górę strony