Usłyszeli zarzuty pobicia, w tym ze skutkiem śmiertelnym
25-letniego Pawła C. i 32-letniego Janusza W. zatrzymali funkcjonariusze wołomińskiej Komendy. W Józefowie mężczyźni zaatakowali, a następnie pobili 26 i 43-latka. Ten pierwszy z poważnymi obrażeniami głowy trafił do szpitala, drugi na skutek odniesionych urazów głowy zmarł. Działania jakie prowadzili przez kilka dni kryminalni i policjanci wydziału dochodzeniowego, pozwoliły na przedstawienie obu mężczyznom zarzutów popełnienia przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Wobec Pawła C. prokuratura zastosowała policyjny dozór. Sąd rejonowy w Wołominie wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Janusza W. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze wydziału kryminalnego oraz wydziału dochodzeniowo-śledczego wołomińskiej Komendy w ostatnim okresie prowadzili czynności związane z pobiciem dwóch mężczyzn jakie miało miejsce pod koniec kwietnia w Józefowie gmina Dąbrówka. Jak wynikało z zebranych materiałów, pomiędzy czterema mężczyznami pod sklepem spożywczym wywiązała się kłótnia, która następnie przerodziła się w pobicie dwóch z nich. Poszkodowani udali się do miejsca zamieszkania. Następnego dnia jeden z pobitych mężczyzn stwierdził, że u kolegi z którym był pod sklepem brak jest oznak życiowych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 43-latka. Z poważnymi obrażeniami głowy do szpitala trafił też zgłaszający całe zajście 26-latek.
Policjanci w początkowej fazie prowadzonego postępowania nie posiadali żadnych istotnych informacji na temat sprawców. To jednak ich nie zraziło. Intensywna praca w tym przesłuchanie świadków oraz zebrane dowody pozwoliły na wytypowanie sprawców tego czynu. Kilka dni temu kryminalni zatrzymali 25-letniego Pawła C. i 32-letniego Janusza W.
Mężczyznom przedstawiono zarzuty pobicia, skutkiem czego było narażenie człowieka na bezpośrednie narażenie życia i zdrowia a w przypadku pobitego 43-latka – śmierć. Policjanci złożyli do prokuratury i sądu w Wołominie wnioski o tymczasowy areszt sprawców tego czynu. Wobec Janusza W. sąd wniosek rozpatrzył pozytywnie, zamieniając mu 3-miesięczny areszt na poręczenie majątkowe w kwocie 10.000 złotych, oraz stosując wobec niego policyjny dozór. Paweł C. decyzja prokuratury został również objęty policyjnym dozorem. Teraz grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
ts