Usłyszeli blisko 60 zarzutów oszustw przy transakcjach internetowych
34 i 35-latka zatrzymali funkcjonariusze z wołomińskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Mężczyźni za pośrednictwem popularnego portalu internetowego dokonali szeregu przestępstw polegających na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mienia łącznie 57 osób pokrzywdzonych w ten sposób, że wystawiali aukcje internetowe, na których oferowali do sprzedaży telefony komórkowe znanych marek, każdy za kwotę około 700 złotych. Robert P. i jego o rok młodszy wspólnik Mariusz W. już usłyszeli zarzuty oszustw internetowych. W przypadku 35-latka sąd rejonowy w Wołominie zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Funkcjonariusze wołomińskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą prowadzili czynności w sprawie oszustw dokonywanych przy zakupach internetowych. Zebrany materiał wskazywał, że podejrzewanymi mogą być mieszkańcy powiatu wołomińskiego i Warszawy. W toku postępowania policjanci ustalili, że za pośrednictwem popularnego portalu internetowego osoby posługujące się kilkoma loginami dokonali szeregu przestępstw polegających na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem łącznie 57 osób pokrzywdzonych na terenie całego kraju w ten sposób, że wystawiali oni aukcje, na których oferowali do sprzedaży telefony komórkowe znanych marek za kwoty około 700 złotych każdy. Niestety po zakupie zamówionych telefonów i wpłacie gotówki na podane konto bankowe, klient nigdy nie otrzymał zamówionego towaru.
Funkcjonariusze ustalili dodatkowo, że nieuczciwi sprzedawcy – użytkownicy loginów, na tym samym portalu prowadzili liczne fałszywe transakcje w celu zbudowania bazy pozytywnych komentarzy, które miały wzbudzić wiarygodność sprzedawcy u przyszłych kontrahentów. Pod koniec czerwca funkcjonariusze w miejscu zamieszkania w Kobyłce zatrzymali 34-letniego Mariusza W. Mężczyzna usłyszał łącznie 56 zarzutów popełnienia oszustw przy sprzedażach internetowych, do których się przyznał w trakcie przesłuchania. Po wykonanych czynnościach 34-latek został zwolniony.
Kilka dni później na początku lipca policjanci zatrzymali również 35-letniego mieszkańca Warszawy. To on okazał się być pomysłodawcą całego przedsięwzięcia. Robert P. usłyszał 57 zarzutów niekorzystnego rozporządzenia mieniem innych osób. Zebrany materiał dowodowy funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarcza przedstawili w prokuraturze i sądzie w Wołominie. Po zapoznaniu się z aktami sprawy sąd wydał decyzje o zastosowaniu wobec 35-latka tymczasowego aresztu na okres najbliższych 3 miesięcy.
Policjanci w mieszkaniu podejrzewanych zabezpieczyli ponadto sprzęt komputerowy, dokumentacje bankową oraz korespondencję internetową prowadzoną pomiędzy nimi. Jak zapowiadają funkcjonariusze to nie koniec sprawy, w której nie są wykluczone dalsze zatrzymania i zarzuty. Wszystkim zatrzymanym może grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
ts