Sprawca kradzieży rozbójniczej kawy z zarzutami i policyjnym dozorem
Usiłował skraść z marketu w Wołominie 8 słoików markowej kawy na kwotę blisko 260 złotych. Ujęty przez pracownika ochrony na terenie parkingu sklepowego zagroził mu uszkodzeniem ciała, szarpał go za ubranie, po czym porzucił łup i ukrył się w klatce schodowej pobliskiej posesji. Zatrzymany przez policjantów z wołomińskiej Komendy 37-letni Krzysztof R. z wynikiem badania ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie trafił do policyjnej celi. Mężczyzna już usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży rozbójniczej. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował też wobec niego policyjny dozór.
37-letniego Krzysztofa R. zatrzymali na klatce schodowej budynku wielorodzinnego w Wołominie funkcjonariusze wołomińskiej Komendy. Mężczyzna ukrył się tam przez pracownikami ochrony i policjantami w związku z przestępstwem jakiego dopuścił się kilka minut wcześniej. Jak ustalili mundurowi 37-latek będąc w sklepie zabrał i schował do plecaka 8 słoików markowej kawy, za którą nie uiścił opłaty wychodząc z placówki handlowej. Informacja o kradzieży błyskawicznie dotarła do pracownika ochrony sklepu, który na parkingu ujął mężczyznę. Ten od razu zagroził mu uszkodzeniem ciała, szarpał go za ubranie i usiłował uderzyć, chcąc tym samym utrzymać się w posiadaniu skradzionych przedmiotów.
Po krótkiej szarpaninie mężczyzna porzucił łup i ukrył się w klatce pobliskiej posesji. Bezpośrednio z tej kryjówki trafił do policyjnego aresztu. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1,6 promila alkoholu w jego organizmie. Straty jakie oszacował przedstawiciel skalpu wyniosły blisko 260 złotych. Wczoraj Krzysztof R. usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży rozbójniczej. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował tez wobec 37-latka policyjny dozór. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ts