Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradzioną mazdę demontował w lesie

Data publikacji 12.03.2012

Skradzioną w Warszawie na Pradze Południe mazdę, wartości blisko 30 tys. złotych ujawnili policjanci wołomińskiej komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej podczas likwidacji „dziupli” w masywie leśnym w miejscowości Nowe Ręczaje. Przy demontażu auta, funkcjonariusze zatrzymali 36-letniego Jacka W. już wcześniej zatrzymywanego i karanego w związku z kradzieżami i paserstwem samochodów. Decyzja prokuratora rejonowego w Wołominie mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.

Policjanci wołomińskiej Komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej uzyskali informację, z której wynikało, że w lesie w okolicach gminy Poświętne mogą znajdować się kradzione auta.

Funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Podczas kontroli masywu leśnego pomiędzy miejscowościami Nowe Ręczaje i Kolno w zagajniku sosnowym zauważyli stojący samochód, a przy nim mężczyznę który demontował elementy nadwozia pojazdu. Na widok zbliżających się do niego osób, ten podjął próbę ucieczki, jednak już po chwili został zatrzymany i doprowadzony do miejsca gdzie znajdowała się częściowo rozebrana na części mazda. Mężczyzną okazał się być znany policjantom osobiście 36-latek, już wcześniej zatrzymywany i karany za kradzieże i paserstwa samochodów. Sprawdzony w policyjnym systemie pojazd figurował jako skradziony w Warszawie na Pradze Południe.

Jacek W. trafił do policyjnej celi, zabezpieczony samochód o wartości blisko 30 tys. złotych został odholowany na parking depozytowy. Jak ustalili policjanci zatrzymany 36-latek przyjął do ukrycia skradziony samochód i miał dokonać jego demontażu, po czym pozyskane w ten sposób części i elementy pojazdu miał sprzedać. Już usłyszał zarzuty paserstwa. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował wobec niego policyjny dozór. Za przestępstwo popełnione w warunkach recydywy grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności.

ts
 

Powrót na górę strony