Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jeden ukradł, drugi sprzedał, trzeci kupił

Data publikacji 29.03.2012

Trzech mężczyzn zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu w Radzyminie. Jak ustalili policjanci w trakcie prowadzonych czynności 25-letni Rafał M. w marcu tego roku dokonał dwóch włamań do domków letniskowych w Kuligowie i kradzieży mienia o łącznej wartości 5600 złotych. Chcąc sprzedać zdobyte w ten sposób przedmioty poprosił o pomoc 38-letniego Mariusza P., który z kolei „trefny” towar sprzedał 39-letniemu Robertowi K. Cała trójka już usłyszała zarzuty popełnienia przestępstw. 25-latek kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia, dwaj pozostali paserstwa.

Kilka dni temu policjanci z komisariatu w Radzyminie przyjęli dwa zgłoszenia dotyczące włamań do domków letniskowych w Kuligowie. Sprawca nie dość, że zniszczył część wyposażenia altanek, to jeszcze dokonał przywłaszczenia mienia na łącznej wartości 5600 złotych. Jego łupem padła kosiarka, piła spalinowa, piła elektryczna, szlifierka, narzędzia budowlane i baterie łazienkowe.

Intensywna praca policyjnych śledczych, oraz zgromadzone materiały wskazywały, że czynu tego mógł dokonać 25-latek. Podczas realizacji kolejnych czynności w rejonie działek, policjanci zauważyli będącego w ich zainteresowaniu mężczyznę, który przejeżdżał w pobliżu rowerem. Rafał M. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi jako osoba podejrzewana o włamania i kradzieże na działkach.

Kolejnym krokiem funkcjonariuszy było ustalenie, co stało się z kradzionymi przedmiotami. I z tym policjanci poradzili sobie bez większych problemów. W ręce funkcjonariuszy wpadł 38-letni Mariusz P. „Po nitce do kłębka” policjanci dotarli do 39-letniego Roberta K. To na terenie jego posesji ujawnili większość ze skradzionych z altanek przedmiotów. Jak zeznał podczas przesłuchania nabył je za kwotę 3100 złotych od 38-letniego Mariusza P. Ten z kolei oświadczył, że pomógł 25-latkowi w pozbyciu się „trefnego” towaru.

25-letni Rafał M. już usłyszał dwa zarzuty w tym kradzieży z włamaniem i uszkodzenie mienia. W jego przypadku może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Mariuszowi P. i Robertowi K. policjanci przedstawili zarzuty paserstwa. Ten pierwszy skorzystał z przysługującego mu prawa i dobrowolnie poddał się karze, wobec drugiego o wysokości kardy zadecyduje sąd. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

ts
 

Powrót na górę strony