Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Oszuści "na wnuczka " wciąż działają

Data publikacji 26.07.2013

61-letnia mieszkanka Kobyłki mogła paść ofiarą oszustwa metodą „na wnuczka”. Do starszej pani zadzwonił mężczyzna podając się za kuzyna i poprosił o udzielenie pożyczki w kwocie 13 000 zł. Kobieta udała się do banku w celu pozyskania pieniędzy i przekazania ich kuzynowi. Na szczęście nie doszło do oszustwa metodą „na wnuczka’, bo pracownica banku zorientowała się, że starsza pani prawdopodobnie jest ofiarą oszusta usiłującego wyłudzić od niej pieniądze. 61-latka skontaktowała się ze swoją rodziną i potwierdziła, że nikt bliski nie wykonywał do niej telefonu z prośbą o pożyczkę. Natychmiast o całym zdarzeniu zostali poinformowani policjanci.

Dzień dobry. Halo, kto mówi? Jak to, kto? To ja, twój wnuczek! Nie poznajesz mnie , babciu? A, to Ty - Tomku? Tak, to właśnie Ja! Jak się czujesz babciu, co u Ciebie? Wiesz mam do Ciebie ogromną prośbę, pożycz mi trochę pieniędzy .....


Tak może przebiegać rozmowa z osobami, które wykorzystując naszą naiwność, podają się za członka naszej rodziny. Nieświadoma podstępu osoba, najczęściej w podeszłym wieku, pożycza pieniądze tzw. „wnuczkowi”. Niestety potem okazuje się, że jest to oszustwo, a pożyczona kwota przepada.


Policjanci radzą:
Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pomoc (najczęściej jest to prośba o pożyczenie pieniędzy), sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny.
W jaki sposób? Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi. Pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję.


Za tego typu oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.


wz
 

Powrót na górę strony