Odebrała 20 tys. złotych dla fałszywej wnuczki, usłyszała zarzuty
Mareccy policjanci zatrzymali podejrzaną o współudział w oszustwie 20-latkę. Kobieta odebrała od mieszkanki Marek pieniądze w kwocie 20 tys. złotych dla fałszywej wnuczki, która miała spowodować wypadek, gdzie miała zginąć 9-latka. Prowadzone przez funkcjonariuszy czynności doprowadziły ich do Patrycji H., która już usłyszała zarzut oszustwa. Decyzją prokuratora rejonowego w Wołominie została objęta policyjnym dozorem.
Schemat działania sprawców oszustw metoda na „wnuczka” lub „krewnego” jest za każdym razem podobny. Tak też było i w tym przypadku. Do mieszkanki Marek zadzwonił mężczyzna informując, że jej wnuczka jadąc samochodem spowodowała wypadek drogowy w którym zginęła 9-latka. Rozmówca poinformował również, że dziewczynie grożą za to surowe konsekwencje lecz można to „załatwić”, jednak potrzebna jest szybko duża gotówka w kwocie 400 tys. złotych.
Współczucie dla wnuczki stało się naturalną reakcją rozmówczyni, przy której jednak zawiodła czujność. Kobieta poinformowała, że może przekazać tylko 20 tys. złotych które ma w banku. Rozmówca zgodził się na to, po czym kobieta udała się do banku. Przez cały czas telefonicznie mężczyzna instruował starszą panią co ma robić i jak wybrać pieniądze. Gdy kobiecie udało się wybrać pieniądze, została poinformowana, że po gotówkę zgłosi się młoda dziewczyna, której ma przekazać pieniądze. Rozmówca przez cały czas nawet po przekazaniu pieniędzy rozmawiał z kobietą, prosząc ją nawet o zapisanie danych osób prowadzących czynności w sprawie wypadku w tym adwokata, policjanta i prokuratora.
Starsza pani dopiero po kilkunastu minutach od chwili przekazania gotówki zadzwoniła do swojej wnuczki od której dowiedziała się, że jest w szkole i że nie spowodowała żadnego wypadku. W tym momencie kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
Policjanci prowadzący czynności w przedmiotowej sprawie ustalili i zatrzymali 20-latkę, podejrzewaną o współudział w tym przestępstwie. Kobiecie już przedstawiono zarzut oszustwa. Patrycja H. decyzją prokuratora rejonowego w Wołominie została objęta policyjnym dozorem. Policjanci ustalają, czy w sprawie zostały pokrzywdzone jeszcze inne osoby.
Apelujemy o rozsądek w podobnych sytuacjach – oszuści starają się tak manipulować rozmówcami, aby wytworzyć w nich nie tylko chęć pomocy, ale również konieczność zachowania tajemnicy („łapówka dla urzędnika”). Przypominamy, że w takiej sytuacji należy jak najszybciej powiadomić Policję.
ts