Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie oddał długu, więc go pobili

Data publikacji 04.06.2009

Twierdzili, ze winny był im 2 tys. złotych. Gdy nie chciał spłacić im rzekomego długu, postanowili sami go wyegzekwować. Grozili Andrzejowi S., pobili go i zabrali mu samochód. Policjanci z Kobyłki bardzo szybko ustalili napastników. Wojciech S. i Mariusz P. trafili do policyjnego aresztu. Dziś sąd zdecyduje o ich tymczasowym aresztowaniu.

Późnym wieczorem policjanci z Zielonki otrzymali informację, że na ul. Wrzosowej pobito mężczyznę i skradziono mu samochód. Oficer dyżurny komendy powiatowej w Wołominie natychmiast przekazał informację drogą radiową do wszystkich załóg w terenie. Rozpoczęły się poszukiwania sprawców.

Gdy policjanci z Kobyłki wypatrzyli skradzionego poloneza, zatrzymali go do kontroli. Kierowca był nietrzeźwy. Razem z pasażerem trafił do policyjnego aresztu. Wojciech S. i Mariusz P. następnego dnia zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty. Prawdopodobnie jeszcze dziś sąd zdecyduje o zastosowaniu wobec nich tymczasowego aresztowania.

Jak wynika z policyjnych ustaleń, około 19.00 do Andrzeja S. przyszedł Wojciech S. ze swoim znajomym. Żądali, aby oddał im dowód rejestracyjny i kluczyki od swojego poloneza. Auto miały być zabezpieczeniem 2 tys. złotych długu, które rzekomo był winny Wojciechowi S. Gdy mężczyzna odmówił im, został pobity, napastnicy grozili mu nożem. Następnie wyciągnęli go z domu i próbowali wrzucić go do bagażnika. Wszystko wskazuje na to, że Andrzej S. w obawie o swoje życie zmuszony był oddać mężczyznom samochód. Na szczęście, sprawcy bardzo szybko zostali namierzeni przez policjantów z Kobyłki i polonez wrócił do właściciela.

 

ak

Powrót na górę strony