Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Marihuanę przewoził samochodem i ukrywał w mieszkaniu

Data publikacji 02.04.2015

Ponad 4 gramy marihuany ujawnili przy nim podczas kontroli drogowej policjanci z komisariatu w Zielonce. Narkotyki 20-latek przewoził w osobowym nissanie, ukryte pod kierownicą. Kolejną, znaczną ilość marihuany bo blisko 29 gramy znaleźli policjanci w wynajmowanym przez Macieja G. mieszkaniu na warszawskim Targówku. Mężczyzna już został przesłuchany i usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Zgodnie z obowiązującym prawem może mu grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze z komisariatu w Zielonce pełniąc służbę w patrolu zmotoryzowanym zwrócili uwagę na osobowego nissana, którego kierowca szybko i ze znaczna prędkością wyjechał  ze stacji paliw, kreując się do centrum miasta. Na ulicy Kolejowej pojazd został przez nich zatrzymany do kontroli drogowej.  Siedzący za kierownicą młody mężczyzna nie dość, że próbował coś schować to jeszcze zachowywał się wyjątkowo nerwowo. Już po chwili takie zachowanie 20-latka zostało przez policjantów wyjaśnione. Chłopak posiadał przy sobie torebkę foliową z zawartością suszu roślinnego oraz szklaną fifkę nabitą taką samą substancją.

Podczas przeszukania samochodu funkcjonariusze pod kierownicą na półce ujawnili pudełko metalowe z zawartością suszu roślinnego. Maciej G. oświadczył, że wszystkie znalezione przy nim  substancje to marihuana.  Podejrzewając, że 20-latek może posiadać również w miejscu zamieszkania inne środki odurzające, policjanci udali się do zajmowanego przez niego mieszkania na warszawskim Targówku. Tam w trakcie wykonywanych czynności, znaleźli ususzone krzewy konopi oraz znaczne ilości marihuany.

Maciej G. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.  Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających – 33 gramów marihuany, za co może mu grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

ts

Powrót na górę strony